Stadion narodowych nadziei

Stadion Narodowy, którego budowa kosztowała 1,9 mld zł, zarobił nieco więcej pieniędzy, niż pochłania jego utrzymanie. Jak podało Ministerstwo Sportu koszty bieżącego funkcjonowania areny wynosiły do tej pory 19 mln zł, natomiast wypracowane wpływy 19,5 mln zł. Warto jednak podkreślić, że spora część tej kwoty, bo aż 9,5 mln zł. to zysk z Euro 2012, którego w przyszłym roku już nie będzie. Niestety nadal nie rozpoczęto wynajmowania powierzchni biurowych, sporo lóż VIP stoi pustych, nie powstała także restauracja z widokiem na Wisłę i Stare Miasto.

Pole możliwości
Stadion Narodowy spełnia wszystkie warunki, które sprawiają, że może być obiektem konferencyjnym zarabiającym na siebie i przynoszącym przy tym niemałe zyski. Idealna lokalizacja praktycznie w centrum miasta, z dobrym dojazdem do lotniska oraz multifunkcjonalność, umożliwiająca zorganizowanie wydarzeń niemal każdego typu, są jego największymi atutami. Ministerstwo Sportu podliczyło, że od lipca 2011 do października 2012 roku na Stadionie odbyły się w sumie 22 imprezy masowe. Na rok 2013 zakontraktowano dotąd 45 imprez, w tym 27 zajmujących cały Stadion. To jednak wciąż za mało. – Duże i spektakularne imprezy, takie jak mecze czy koncerty są oczywiście konieczne. Nie wolno jednak zapominać, że warunkiem koniecznym jest także organizacja wielu mniejszych wydarzeń, które gwarantują regularne przychody. Mam tutaj na myśli zyski z restauracji, klubu fitness, a przede wszystkim spotkań MICE – średniej wielkości konferencji i eventów, gromadzących jednorazowo od 100 do 200 uczestników. Musi być ich bardzo dużo. Dobrym przykładem jest chociażby stadion w Monachium, gdzie w ciągu roku odbywa się ok. 700 tego typu wydarzeń, czyli średnio dwa dziennie – powiedział Marcin Herra, prezes spółki PL.2012. Aby osiągnąć tak zadowalający wynik obiekt tak duży jak Stadion Narodowy potrzebuje swojego wyspecjalizowanego operatora, który będzie skupiał się jedynie na reprezentowaniu jego interesów i przyciąganiu imprez. Do tej pory Narodowe Centrum Sportu, zajmujące się wieloma innymi rzeczami, nie było w stanie sobie z tym w satysfakcjonujący sposób poradzić. Jednak z końcem miesiąca minister sportu Joanna Mucha poinformowała, że nowym zarządcą Stadionu od 1 stycznia będzie spółka PL.2012, która potwierdziła swoje umiejętności zarządcze i organizacyjne w czasie Euro 2012. Nowa umowa operatorska wejdzie w życie 1 stycznia 2013 roku.

Papierowe plany
Wokół Stadionu miało powstać wiele innych inwestycji, tworzących razem miasteczko biznesowe. Planowano, że będzie to czynnik wpływający na rozwój warszawskiej Pragi. Wśród nowych obiektów znaleźć się miały m.in. pawilony targowo-wystawowe, biura, hotele, a także pierwsze w stolicy tak duże centrum konferencyjne, w którym możliwe stałoby się zorganizowanie spotkania dla nawet 20 tys. osób. Niestety mimo że projekt Stadion City jest już gotowy od czterech lat (jego autorem jest pracownia architektoniczna JEMS Architekci i Dawos), póki co nikt nie zamierza realizować tych planów. (mk)
www.stadionnarodowy.org.pl